stres i rak: przegląd

wyleczenie wielu chorób nie jest znane lekarzom . . . ponieważ są nieświadomi całości. Dla części nigdy nie może być dobrze, chyba że całość jest dobrze.”- Platon

w ostatnich czasach nastąpiła znaczna zmiana w opiece zdrowotnej w kierunku uznania mądrości wyznania Platona, a mianowicie, że psychiczne i fizyczne nie są oddzielne, odizolowane i niepowiązane, ale są witalnie powiązane elementy całkowitej osoby. Zdrowie staje się coraz bardziej uznawane za równowagę wielu elementów-czynników fizycznych i środowiskowych, stanów emocjonalnych i psychologicznych, nawyków żywieniowych i wzorców ćwiczeń. W ramach tej równowagi, rola stresu jest dobrze ugruntowana jako przyczyna szerokiego zakresu zaburzeń.

na przykład obecnie powszechnie uznaje się, że w przypadku chorób serca—głównej przyczyny śmierci w kraju—stres emocjonalny jest głównym czynnikiem ryzyka, równie ważnym jak inne uznane czynniki ryzyka, takie jak nadciśnienie, palenie papierosów, podwyższony poziom cholesterolu w surowicy, otyłość i cukrzyca. Stres został również uznany za ważny czynnik ryzyka w wysokim ciśnieniu krwi, wrzody, zapalenie jelita grubego, astma, zespoły bólowe (na przykład, migrena, klaster, i bóle głowy napięcie; bóle pleców), choroby skóry, bezsenność, i różne zaburzenia psychiczne. Większość standardowych podręczników medycznych przypisuje od 50 do 80 procent wszystkich chorób pochodzeniom związanym ze stresem.

rola stresu w raku jest niejasna. Ważne dla pacjentów jest to, że zmniejszenie stresu może bardzo dobrze zwiększyć szanse na wyzdrowienie, poprawić jakość życia i dać szansę na większy udział w leczeniu totalnym.

należy również podkreślić, że stres jest tylko jednym z elementów równowagi umysłu i ciała, który decyduje o twoim samopoczuciu. Podobnie jak rzeka z wieloma dopływami, zdrowie zależy od udziału i równowagi wielu czynników. Nie ma wątpliwości, że narażenie na szkodliwe substancje (substancje rakotwórcze) zwiększa częstość występowania raka; ale istnieją również dowody na to, że predyspozycje genetyczne, narażenie na promieniowanie i zła dieta również przyczyniają się.

natura stresu

często mówimy o stresie tak, jakby jego znaczenie było dobrze ugruntowane, ale badania naukowe nadal odkrywają nowe znaczenie dla tego pojęcia i przypisują nowe znaczenie jego roli w zdrowiu i chorobie. Chociaż słowo to może sugerować reakcję czysto umysłową, badania wykazały, że stres indukuje praktycznie każdą część ciała.

większość badań koncentruje się na reakcji „walki lub ucieczki”, jaką organizm ma na zagrożenia, oraz na długoterminowych skutkach przewlekłego stresu, w którym organizm jest poddawany powtarzającemu się pobudzeniu.

wykazano, że reakcja walki lub ucieczki powoduje wiele różnych zmian psychicznych i fizycznych. Na przykład, kiedy samochód skręca w naszym kierunku na autostradzie, możemy świadomie czuć się przestraszeni, niespokojni i źli. Wewnętrznie nasze ciało rozbrzmiewa od stóp do głów ze wszystkimi aspektami reakcji na stres: część mózgu zwana podwzgórzem stymuluje przysadkę mózgową, która z kolei aktywuje tarczycę i nadnercza, które szybko zalewają krwiobieg adrenaliną, kortyzonem i innymi hormonami stresu. Całe ciało jest dotknięte: tętno wzrasta, wzrasta ciśnienie krwi, oddech staje się szybszy, mięśnie ciała zaciskają się, mięśnie twarzy zwężają się, źrenice rozszerzają się, słuch staje się ostrzejszy, cukier jest wydzielany do krwiobiegu, krew przepływa do mózgu i mięśni oraz z dala od żołądka i jelit, jelita i pęcherz rozluźniają się, aktywność fal mózgowych przyspiesza, dłonie pocą się, a dłonie i stopy stają się zimniejsze, gdy krew płynie ze skóry do mózgu i mięśni.

oprócz swojej przydatności do fizycznego przetrwania, reakcja walki lub ucieczki niesie ze sobą emocjonalny zawór bezpieczeństwa: rozładowując napięcie wewnętrzne. Albo w fizycznej walce, albo w ucieczce, ciało najpierw uwalnia nagromadzony nacisk, a następnie w końcu przechodzi w fazę poststresową, rozczarowującą, a na koniec powraca do neutralnego, bezstresowego stanu. Jednak to, co działało w innych społeczeństwach lub czasach, często nie działa w naszym. Ostatnie badania wykazały, że reakcja walki lub ucieczki może, jak na ironię, stać się zagrożeniem dla naszego zdrowia i przetrwania. Natura cywilizacji sprawia, że ta reakcja jest nieodpowiednia w wielu sytuacjach. Na przykład zatrzymanie przez policjanta może wywołać reakcję walki lub ucieczki, ale walka lub ucieczka tylko pogorszy sprawę. Dlatego tłumimy te odpowiedzi dla dobra osobistego przetrwania i harmonii społecznej. Ale ponieważ liczba podobnie naładowanych sytuacji wzrasta, a napięcie nie jest rozładowywane, może rozwinąć się stan chronicznego stresu, z ryzykiem wynikających problemów zdrowotnych.

nietrudno zrozumieć, w jaki sposób współczesne życie zwiększa szanse na pobudzenie zespołu stresu: warunki życia stają się bardziej zatłoczone, hałaśliwe i zanieczyszczone; tempo i intensywność życia wzrasta; mass media nieustannie przypominają nam o śmierci, obrażeniach i zagrożeniach wokół nas; źródła informacji mnożą się, a następnie stają się coraz bardziej mylące.

Kiedy świat wokół nas staje się coraz bardziej stresujący, tendencja do reakcji walki lub ucieczki jest chronicznie aktywowana. Jeśli ciało nie jest w stanie regularnie zawieść, nie ma tendencji do cofania się do neutralnego punktu bezstresowego i staje się coraz bardziej pociągnięty w kierunku przewlekłej reakcji na stres. Rezultatem jest powoli rosnący poziom ciśnienia wewnętrznego.

to długotrwałe nagromadzenie napięcia i nadmiernego pobudzenia może prowadzić do wielu zaburzeń. Wielu badaczy odkryło, że przewlekły stres może osłabić mechanizmy obronne naszego organizmu, obniżyć naszą odpowiedź immunologiczną i uczynić nas bardziej podatnymi na wszystkie choroby, w tym raka.

niektórzy badacze próbowali wyjaśnić, w jakim stopniu stresujące wydarzenia życiowe są związane z chorobą. Po długich badaniach dr Thomas Holmes i Richard Rahe opracowali skalę opartą na czterdziestu trzech typowych stresujących doświadczeniach, w kolejności, w jakiej zostały one uznane za związane z chorobą. Sprawdzając przedmioty, które miały miejsce w ostatnim roku, otrzymasz całkowity wynik, który wskazuje na Twój domniemany poziom podatności na choroby.

ta skala odzwierciedla tę zmianę, czy to pozytywną, czy negatywną, testuje naszą zdolność do adaptacji. Im wyższy wynik, tym większe prawdopodobieństwo, że dana osoba zachoruje. Wysokie wyniki (powyżej 300) nie muszą oznaczać, że dana osoba zachoruje, tylko że ryzyko jest większe. Na przykład, w jednym badaniu wykorzystującym tę skalę, 30 procent z najwyższymi wynikami miało 90 procent więcej chorób niż 30 procent z najniższymi wynikami. W innym badaniu zachorowało 49% osób z grupy wysokiego ryzyka (wyniki powyżej 300); 25% z grupy średniego ryzyka (200-299); ale tylko 9% z grupy niskiego ryzyka (150-199) zachorowało.

skala zmian życiowych pokazuje jednak również, że nie ma nic zagrażającego zdrowiu w zmianach życiowych. W jednym z badań 51 procent grupy wysokiego ryzyka nie zachorowało.

Kiedy występują trudne i groźne zdarzenia, to w jaki sposób postrzegamy je i reagujemy, decyduje o intensywności stresu. Jak każdy żeglarz wie, to nie kierunek wiatru tak bardzo determinuje nasz kurs, jak sposób ustawiania żagli—w języku żeglarskim jest to znacznie znane jako „postawa” żagli. Nasza postawa wobec tego, kim czujemy, że powinniśmy być i nasza wyobrażona kara, jeśli zawiedziemy, determinuje to, jak postrzegamy wydarzenia i reagujemy na nie.

w klasycznym badaniu pacjentów z chorobami serca, Dr Nanders Dunbar zauważył powtarzającą się cechę kompulsywnego dążenia: niektórzy pacjenci wolą umrzeć niż zawieść. Badanie wykazało wyraźnie, w jaki sposób postawa może stworzyć chroniczną sytuację zagrażającą życiu, w której nie ma rzeczywistego zagrożenia.

porażka nie jest śmiercią i na pewno nie jest gorsza od śmierci. Ale tak długo, jak wierzymy, że tak jest, nasze ciała będą reagować z reakcją walki lub ucieczki; nadchodzące wydarzenia, które mogą być traktowane ze względną łatwością zamiast tworzyć stały ciężar przewlekłego stresu-z ironiczną możliwością stworzenia rzeczywistej choroby zagrażającej życiu, jeśli presja nie zostanie usunięta.

z pozytywnej strony jest równie prawdziwe, że zmieniając nasze postawy i nawyki wywołujące napięcie, możemy przechylić szalę w kierunku bardziej zdrowym. Ostatnie badania w dziedzinach takich jak biofeedback i medytacja wykazały, że możemy stać się świadomi naszych reakcji na stres i może na nie wpływać.

stres i rak

możliwa rola czynników związanych ze stresem w wystąpieniu i przebiegu raka z pewnością nie jest nowym ani radykalnym pojęciem. Już w drugim wieku grecki lekarz Galen zauważył, że melancholijne kobiety częściej chorują na raka niż wesołe. XVIII i XIX-wieczni lekarze często zauważali, że poważne zaburzenia życia i wynikające z nich Zawirowania emocjonalne, rozpacz i utrata nadziei wydawały się występować przed wystąpieniem raka. W 1870 Dr James Paget podkreślił, że zaburzenia emocjonalne były związane z rakiem: „Przypadki są tak częste, że po głębokim niepokoju, odroczonej nadziei i rozczarowaniu szybko następuje wzrost i wzrost raka, że nie możemy wątpić, że depresja psychiczna jest ważnym dodatkiem do innych czynników sprzyjających rozwojowi konstytucji nowotworowej.”

w 1885 roku Parker uczynił połączenie umysł-ciało w proroczy sposób, podkreślając fizyczne skutki emocji: „Istnieją najsilniejsze fizjologiczne powody, aby wierzyć, że Wielka depresja psychiczna, zwłaszcza smutek, indukuje predyspozycje do takich chorób jak rak, lub staje się istniejącą przyczyną w okolicznościach, w których predyspozycje zostały już nabyte.”

pomimo konsekwentnego trendu tych obserwacji, zainteresowanie bardziej fizycznymi interwencjami – takimi jak promieniowanie, chirurgia i chemioterapia—odciągnęło uwagę medyczną od wkładu emocjonalnego. Ponadto brak narzędzi do radzenia sobie ze stresem w zrozumiały sposób doprowadził do polegania na tych interwencjach medycznych.

życie emocjonalne-Historia Pattern of Cancer Patients

najnowsze badania nad rolą stresu i emocji w raku, prowadzone przez Lawrence ’ a Leshana, wzbudziły nowe zainteresowanie. Ćwierć wieku temu LeShan badał życie ponad pięciuset pacjentów z rakiem, z których wielu pracowało w psychoterapii. Odkrył wyraźny wzorzec historii życia emocjonalnego u 76% chorych na raka, ale ten sam wzorzec pojawił się tylko u 10% grupy kontrolnej, która nie miała raka.

Ten wzór miał cztery charakterystyczne cechy:

  1. dzieciństwo osoby charakteryzowało się ekstremalnymi trudnościami w nawiązywaniu ciepłych, satysfakcjonujących relacji. Zazwyczaj z powodu śmierci rodzica, rozwodu, przewlekłego konfliktu lub długotrwałej separacji od jednego lub obojga rodziców, dziecko rozwinęło głębokie poczucie izolacji i samotności, z beznadziejnym poglądem na coraz trwałe, satysfakcjonujące relacje. Dziecko próbowało zadowolić innych, aby zdobyć uczucie.
  2. w dorosłym życiu osoba znalazła siłę i znaczenie w związku lub karierze i przelała wiele energii na to istotne źródło wsparcia.
  3. kiedy to kluczowe źródło zostało usunięte— przez śmierć, rozwód, rozczarowanie lub emeryturę—i Rana dzieciństwa ponownie się otworzyła, osoba ponownie doświadczyła tego poczucia straty, rozpaczy, beznadziei i bezradności.
  4. uczucia—zwłaszcza te negatywne, takie jak gniew, zranienie i rozczarowanie—były stale zatapiane; w rzeczywistości inni postrzegali tę osobę jako „zbyt piękną, aby mogła być prawdziwa.”Ale ta powierzchowna, święta cecha była odbiciem głębszej niezdolności do wyrażenia wrogości i nadmiernej rekompensaty za uczucia niegodności.

wzór opisany przez Leshana w „You Can Fight for Your Life” został znaleziony z niezwykłą konsekwencją przez innych badaczy. Ważne jest jednak, aby zrozumieć, że badania te identyfikują emocje jako tylko jeden możliwy czynnik rozwoju raka— nie jedyny.

pozytywna rola emocji

badania sugerują, że istnieje pozytywna rola emocji w raku. Tak jak postawa beznadziejności i bezradności może zaszkodzić szansom człowieka na zdrowie lub powrót do zdrowia, tak postawa determinacji, nadziei i walki może pomóc w osiągnięciu pozytywnego wyniku. Jeśli rozluźnienie ekspresji emocjonalnej i trzymanie w środku zbiornika napięcia może stworzyć niebezpieczny ładunek chronicznego stresu, uczenie się odpuszczania może zmniejszyć to obciążenie i ryzyko.

ta perspektywa skłoniła wielu lekarzy i pacjentów do uznania, że kompleksowe podejście do raka obejmuje radzenie sobie z emocjonalnymi i związanymi ze stresem aspektami choroby. Nawet lekarze, którzy sceptycznie podchodzą do roli stresu w wystąpieniu raka, ogólnie mówią o woli życia jako ważnym elemencie leczenia. Dodanie poradnictwa i technik redukcji stresu do tradycyjnej opieki medycznej staje się coraz bardziej powszechne.

leczenie raka zaczyna koncentrować się na „całej” osobie, jak to określił Platon, i na tym, jak pacjent może aktywnie włączyć się w wysiłek rehabilitacyjny.

radzenie sobie ze stresem

„o wiele ważniejsze jest, aby wiedzieć, jaki rodzaj pacjenta ma chorobę, niż jaki rodzaj choroby ma pacjent.”
– Sir William Osler, M. D.

znaczenie postaw, uczuć i przekonań zostało ujawnione w różnych badaniach.

efekt Placebo

Po pierwsze, dobrze wiadomo, choć być może nie dobrze zrozumiano, że jeśli dana osoba wierzy w leczenie i wierzy, że zadziała, szanse są znacznie zwiększone, że leczenie zadziała—nawet jeśli leczenie nie ma znanej wartości terapeutycznej. W nauce jest to opisane jako efekt placebo i jest to jedno z najpotężniejszych narzędzi dostępnych dla lekarza.

wydaje się, że siła opiera się wyłącznie na sile pozytywnych przekonań i oczekiwań pacjenta; efekt placebo jest silniejszy, jeśli lekarz również wierzy, że leczenie jest skuteczne.

im silniejszy ból, tym skuteczniejsze jest placebo. Efekt placebo wykracza nawet poza łagodzenie bólu i może zmienić stan choroby. Na przykład dwie grupy pacjentów z krwawiącymi wrzodami otrzymały ten sam lek, ale jedna grupa została poinformowana przez lekarza, że lek niewątpliwie przyniesie ulgę, podczas gdy druga grupa została poinformowana przez pielęgniarkę, że lek był eksperymentalny, a jego skuteczność była nieznana. W pierwszej grupie, 70 procent wykazały znaczną poprawę; w drugiej grupie, tylko 25 procent poprawiła. Jedyną różnicą było pozytywne oczekiwanie powstałe w pierwszej grupie.

W Innym ciekawym badaniu 150 pacjentów podzielono na trzy grupy. Pierwsza grupa była grupą kontrolną i nie otrzymywała żadnych leków. Pozostałe dwie grupy zostały poinformowane, że otrzymają nowy lek, który zwiększy zdrowie i długowieczność. Jedna z tych grup otrzymała placebo, a druga grupa otrzymała rzeczywisty lek. Po latach obserwacji pierwsza grupa wykazała normalną ilość chorób i śmiertelności; doświadczenie w grupie drugiej (placebo) było znacznie lepsze niż w grupie pierwszej (kontrolnej), a w grupie trzeciej (leczonej) wykazano mniej więcej taką samą dodatkową poprawę w porównaniu z grupą placebo, jak w grupie placebo w porównaniu z grupą kontrolną. Tak więc, podczas gdy lek zmniejszał chorobę i przedłużał życie, tak samo było z placebo.

jak siła wiary wpływa na ciało pozostaje tajemnicą. Ostatnie badania sugerują, że placebo może złagodzić ból, uwalniając naturalne substancje przeciwbólowe organizmu. Ale bez względu na mechanizm, faktem pozostaje, że postawa i wiara mogą odgrywać istotną rolę w sukcesie lub porażce jakiegokolwiek leczenia. Ignorowanie lub zaniedbywanie siły pozytywnych oczekiwań i przekonań to porzucenie jednego z najcenniejszych narzędzi znanych medycynie.

Biofeedback

innym obszarem, który potwierdza wpływ umysłu na ciało, jest biofeedback—zdolność jednostki do kontrolowania tego, co wcześniej uważano za funkcje mimowolne. Dzięki zastosowaniu wrażliwych urządzeń elektronicznych osoba może przeglądać, na przykład, własne tętno, aktywność fal mózgowych i temperaturę skóry. Zaskakującym odkryciem było to, że pacjent, który może „zobaczyć” wewnętrzną aktywność biologiczną, może na ogół nauczyć się wywierać świadomy wpływ na tę aktywność.

chociaż badanie biofeedbacku jest jeszcze we wczesnym stadium, okazało się już skuteczne w szerokim zakresie problemów związanych ze stresem, w tym zaburzeń serca, wysokiego ciśnienia krwi, migreny i napięciowych bólów głowy, astmy, wrzodów i przewlekłego bólu. Zakres zastosowań stale się rozszerza. Epileptycy byli w stanie zmniejszyć napady poprzez stosowanie biofeedbacku zamiast leków do kontrolowania aktywności fal mózgowych.

Medytacja

ostatnie badania nad medytacją wykazały, że proste okresy codziennego głębokiego relaksu mogą mieć istotny i trwały wpływ na wiele różnych zaburzeń stresu, być może przede wszystkim wysokie ciśnienie krwi.

samodzielna Zmiana

biorąc pod uwagę opisane wcześniej badania i te dodatkowe ustalenia, wniosek wydaje się nieunikniony: dla osoby zmagającej się z rakiem, uczenie się radzenia sobie ze stresem w sposób samo-odżywczy może być ważnym czynnikiem wspomagającym proces leczenia, zwiększającym szanse na powrót do zdrowia, pomagającym zapobiegać lub minimalizować zaostrzenia oraz maksymalizować jakość i długość życia. Radzenie sobie ze stresem jest tylko częścią kompleksowego programu leczenia, ale jest to część prawdopodobnie najbardziej wpływ pacjenta.

często jest możliwe, nawet konieczne (choć niewątpliwie trudne) postrzeganie poważnej choroby jako szansy, a nie tragedii. Stać się beznadziejnym i czuć się bezradnym tylko pogarsza sytuację; przejść do drugiej skrajności z zaprzeczeniem uczuć i „biznes jak zwykle, wszystko jest w porządku” elewacja również nie robi nic z wewnętrznym obciążeniem stresu. Między ślepym poddaniem się a ślepym ładowaniem jest inna opcja-samokontrola i zmiana. Dwa kluczowe elementy zmian to analiza i restrukturyzacja Twojego stylu życia oraz praktykowanie i rozwijanie przyjemnych technik redukcji stresu.

oba te zadania łatwiej powiedzieć niż zrobić. Pierwszy jest bez wątpienia trudniejszy i wymaga prawdziwej motywacji. Kluczowe pytania, które musisz zadać, jeśli zamierzasz zmienić swoje nastawienie do życia, to:

  • czego chcę od życia?
  • co jest dla mnie ważne?
  • jakie są moje priorytety i gdzie jest moje własne zdrowie i szczęście na liście?
  • jakie mam przewlekłe nawyki, które mogły prowadzić do choroby? Czy warto za nie umierać?
  • jakie realistyczne kroki mogę podjąć, aby zmienić?

odpowiadanie na te pytania może wymagać zaangażowania profesjonalistów, rodziny, szeregu bliskich przyjaciół i być może grupy wsparcia. Ustalenie nowych priorytetów i opracowanie realistycznych sposobów ich osiągnięcia wymaga czasu, komunikacji i uczciwej autoanalizy. Zmiana nie jest łatwa. Ale podejmując skoncentrowany wysiłek, aby zmienić swój wzorzec stresujących wydarzeń życiowych i sposób, w jaki reagujesz na stres, możesz wpłynąć na tempo i intensywność swojego życia.

w połączeniu z tym celem możesz szukać profesjonalnej pomocy w opracowaniu przydatnych technik redukcji stresu, zwłaszcza jeśli uważasz, że narzędzia takie jak biofeedback mogą mieć dla ciebie wartość. W każdym razie, poniższa technika relaksacyjna zapewni dobry początek.

prosta metoda relaksu wprowadzającego

  1. usiądź lub połóż się i poczuj się komfortowo. Niech twoje ręce spoczywają po bokach i nie krzyżuj nóg. (Początkowo przydatne jest wyeliminowanie jak największej liczby zakłóceń. Cichy, zaciemniony pokój pomaga. Gdy ćwiczysz, odpuszczanie staje się łatwiejsze i łatwiejsze, nawet w mniej niż idealnych warunkach.) Wij się i rozciągnij mięśnie, aż poczujesz się bardziej zrelaksowany. Następnie pozwól delikatnie zamknąć oczy.
  2. Weź powolny, głęboki oddech przez nos, czując, że płuca wypełniają się i żołądek się rozszerza. Kiedy twoje płuca są pełne, przytrzymaj powietrze przez chwilę, a następnie powoli puść powietrze, czując, że puszczasz wszystko. Kiedy czujesz wydychane powietrze, nie spiesz się, aby wdychać, po prostu powoli weź kolejny gładki, głęboki oddech, poczuj, jak wypełniasz się, przytrzymaj go przez chwilę, a następnie powoli i całkowicie puść to wszystko i poczuj, że jesteś jeszcze bardziej relaksujący. Niech wydech będzie dłuższy niż wdech i naprawdę puścić. Zagubić się i pochłonąć po prostu słuchając oddechu i czując, że twoje ciało odpuszcza. Zrób to jeszcze przez kilka oddechów, a następnie oddychaj naturalnie, nie próbując brać szczególnie głębokich oddechów. Upewnij się, że oddychasz głęboko, a nie płytko (tylko z klatki piersiowej).
  3. teraz niech twoja uwaga dryfuje w dół do stóp. Powoli i delikatnie napinaj mięśnie w palcach. Uświadom sobie, jak czuje się napięcie, a następnie pozwól palcom się rozluźnić i poczuć różnicę. Zauważ odczucia, które czujesz w palcach, pozwalając im się zrelaksować.
  4. powtórz ten cykl napinania i relaksu z każdą większą grupą mięśni, poruszając się w górę ciała—łydki, uda, biodra, brzuch, plecy, ramiona, ramiona, szyja, szczęki, oczy, czoło i skórę głowy. Tak jak zostałeś wchłonięty w oddychaniu, zatracaj się w uczuciach i ciesz się wrażeniami, które wytwarzasz, bezpośrednio rozluźniając wszystkie mięśnie.
  5. Po przejściu przez każdą grupę mięśni osobno, rozprostuj ręce i nogi i napręż wszystkie mięśnie na raz (lub tyle, ile możesz). Więc pozwól swojemu ciału utykać. Weź kilka głębokich, wolnych oddechów. Jeśli zauważysz jakiekolwiek napięcie resztkowe w dowolnej części ciała, powtórz cykl napięcia i relaksu, aby sprawdzić, czy możesz rozluźnić ten obszar.
  6. na koniec, zanim otworzysz oczy, wybierz się w krótką podróż wokół swojego ciała, czując, jak to jest być bardziej zrelaksowanym. Poznaj to uczucie. Następnie, gdy będziesz gotowy, weź kolejny głęboki oddech i powoli otwórz oczy.

powolny, głęboki oddech i ogólny relaks mięśni to chyba dwa najłatwiejsze i najbardziej bezpośrednie sposoby na uspokojenie. Większość z nas oddycha szesnaście do dwudziestu razy na minutę; przy powolnym, głębokim oddychaniu tniemy tę liczbę o połowę lub więcej.

w połączeniu z relaksacją mięśni, ostatecznym efektem jest spowolnienie tętna, obniżenie ciśnienia krwi, rozluźnienie mięśni i zwiększenie przepływu krwi do rąk i stóp—krótko mówiąc, aby wytworzyć przeciwieństwo stresującej reakcji walki lub ucieczki.

ta technika relaksacyjna może być modyfikowana na wiele sposobów. Jednym z pomocnych manewrów jest ciche powtarzanie dźwięku, słowa lub frazy w rytmie oddechu, na przykład: „jestem . . .”(as you breathe in)”. . . relaxed ” (as you breathe out).

buddyści mówią, że umysł jest jak pijana małpa. Wędruje i błąka się po całym miejscu. Myśli przebiegają w sposób losowy, jak rozmowy kilku programów radiowych. Obrazy migają po wewnętrznym ekranie mentalnym, podobnie jak zdjęcia na ekranie filmowym.

kluczem do powstrzymania tych rozpraszających myśli i obrazów jest proste skupienie, baza domowa, do której możesz wrócić, gdy jesteś świadomy, że błądzisz lub rozpraszasz się przez bodźce zewnętrzne lub wewnętrzną paplaninę. Następnie po prostu bierzesz kolejny głęboki, powolny oddech; pozwól, aby słowo, fraza lub dźwięk powtarzały się w rytmie z Twoim oddechem; i puść ponownie. Możliwości skupienia się na kontroli są nieograniczone-muzyka; sugestie siebie (takie jak „moje ręce i nogi są ciepłe i przyjemnie ciężkie”); proste słowa, takie jak „spokój”, „spokój”, „pogodny” lub tradycyjne mantry, takie jak Om, Shum i Mu. Jedną z przyjemnych technik jest wyobrażenie sobie siebie w spokojnym, przyjemnym otoczeniu-ciepłej plaży, bujnej zielonej łąki, orzeźwiającego górskiego jeziora lub unoszącego się na miękkiej białej chmurze.

kluczem jest, aby było to proste i przyjemne. Jeśli proces nie jest przyjemny, szanse są duże, że nie będzie skuteczny, a ostatecznie nie zostanie wykonany. Zrobienie z tego zadania tylko utrzyma twoje napięcie. Redukcja stresu powinna być postrzegana wraz z jedzeniem, snem i ćwiczeniami jako istotny element utrzymania zdrowia i odporności na choroby.

pozytywne nastawienie

Carl i Stephanie Simonton są chyba najbardziej zauważonymi i kontrowersyjnymi zwolennikami znaczenia stresu w leczeniu raka. Oprócz zapewnienia tradycyjnej opieki medycznej, podkreślili pełną skalę leczenia psychologicznych aspektów raka. Ich perspektywa podkreśla mobilizowanie pozytywnego nastawienia pacjenta w ramach leczenia.

Simontons powód, że jeśli przewlekły stres zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka, zmniejszenie stresu i zachęcanie do woli życia powinno zwiększyć szanse na powrót do zdrowia i poprawić jakość życia. W tym celu stosują techniki relaksacyjne i intensywne doradztwo oprócz zwykłych zabiegów medycznych. Piszą: „zasadniczo proces obrazowania dotyczył okresu relaksu, podczas którego pacjent mentalnie wyobrażał sobie pożądany cel lub wynik. W przypadku pacjenta z rakiem oznaczałoby to jego próbę wizualizacji raka, leczenie go niszczy, a co najważniejsze, naturalne mechanizmy obronne jego ciała pomagają mu wyzdrowieć.”

Simontonowie uważają, że pozytywne nastawienie do leczenia jest lepszym predyktorem odpowiedzi na leczenie niż nasilenie choroby. Chociaż zakres „umysłu nad materią” nie jest znany, radzenie sobie ze stresem i zachęcanie do życia są niewątpliwie ważne w przedłużaniu długości życia i podnoszeniu jego jakości. W jakim stopniu możemy rzeczywiście wpływać na nasz układ odpornościowy i pomóc mu w walce z rakiem, pozostaje do zbadania.

sugerowanie dwadzieścia lat temu, że ludzie z epilepsją będą dziś powstrzymywać napady poprzez kontrolowanie własnych fal mózgowych, byłoby uważane za zwykły nonsens, ale to i wiele więcej, jest teraz rzeczywistością. Nie można kwestionować znaczenia mobilizacji umysłu jako pozytywnego sojusznika. Rak jest straszną chorobą, być może najbardziej przerażającą diagnozą, z jaką człowiek może się zmierzyć. Pomoc osobie w radzeniu sobie z tym strachem jest wyraźnie niezbędnym elementem każdego pełnego leczenia.

perspektywa podkreślająca związek między stresem a rakiem niesie ze sobą nową rolę nie tylko dla lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, ale także dla pacjentów. Pacjenci nie mogą być już postrzegani lub postrzegani jako bierni odbiorcy leczenia, bezradni przechodnie oczekujący na wynik. Pod wieloma względami motywacja, postawa i zachowanie pacjenta mogą być kluczowymi elementami, które zmieniają skalę od złego wyniku do dobrego.

w tym świetle jedna anegdota z historii medycyny wydaje się szczególnie istotna. Louis Pasteur to dobrze znane nazwisko w nauce: był pionierem w odkrywaniu mikrobów, obalaniu mitu „spontanicznego pokolenia” i pomaganiu w zwalczaniu takich chorób, jak błonica i tyfus, które spustoszyły świat w XIX wieku. Mniej znany jest jego kolega, Claude Bernard, który nalegał, nieco w opozycji do Pasteura, że to nie tyle obecność lub brak drobnoustrojów, bakterii lub wirusów determinuje zdrowie, ale ogólna równowaga całego organizmu. Jak to ujął, „stałość wewnętrznego terenu jest niezbędnym warunkiem wolnego życia.”Innymi słowy, mikroby stale krążą wokół nas i wewnątrz nas, ale tylko wtedy, gdy nasz „wewnętrzny teren” jest niezrównoważony i wrażliwy, mogą się zakorzenić. Padające słowa Pasteura brzmiały: „Bernard miał rację. Mikrob to nic, teren, wszystko.”

zarówno Pasteur, jak i Bernard mieli rację. Podejście Total treatment obejmuje zarówno fizyczne (mikrob), jak i psychiczne i emocjonalne (wewnętrzny teren) i rozpoznaje ich interakcje. Poważna choroba konfrontuje nas z tym, czego większość z nas wolałaby uniknąć—nieuchronnością śmierci. Podczas gdy śmierć ma z pewnością swoje tragiczne aspekty, jej tępa rzeczywistość może być bodźcem do uznania znaczenia prawdziwego życia tu i teraz oraz do przewartościowania (jak nawet Pasteur) naszej perspektywy. Bez względu na to, jaką ilość życia pozostawiamy każdemu z nas, wszyscy mamy wybór co do jego jakości. Pielęgnowanie, cieszenie się i równoważenie naszego „wewnętrznego terenu” jest chyba najlepszym miejscem, aby zacząć.

Related Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *