formaldehyd przeszedł całkiem metamorfozę.
najbardziej znany jako mocny, chorowity, słodko pachnący środek chemiczny, powszechnie stosowany do kąpania niedawno zmarłych w szkolnych laboratoriach biologicznych i domach pogrzebowych, zyskał rozgłos jako silny haker narkotyków. W połowie lipca, Człowiek z Pennsylvanii i wszechstronny doofus o imieniu Joshua Lee Long został aresztowany po kradzieży zachowanego ludzkiego mózgu, który później nazwał Freddy — tylko po to, aby mógł moczyć swoje zioło w płynie balsamującym. Czy to był głupi pomysł? Czy zachowane zwłoki gniją? A co najważniejsze, czy płyn balsamujący faktycznie pomaga zwiększyć moc leków?
oto krótka odpowiedź: palenie formaldehydu jest, co zaskakujące, złym posunięciem. To toksyczna substancja, potwierdzona certyfikatem CDC jako nowotworowa, i ogólnie rzecz biorąc, nie jest to coś, czego chcesz w sobie, jeśli twoje serce nadal bije. Ale dajmy trochę luzu złodziejowi mózgów: historia wzlotów formaldehydu jest pełna semantycznego zamieszania, które nawet trzeźwi spośród nas będą mieli trudne do przeanalizowania.
Nasz teraz uwięziony przyjaciel nie był pierwszą osobą, która pomyślała, że może dostać się na haju mocząc swoje leki w płynie balsamującym.”Co sprowadza nas do pytania: czym w ogóle jest płyn balsamujący? Dla zwykłych celów konserwacji zwłok, jest to roztwór kilku toksycznych substancji chemicznych, w tym metanolu, etanolu i, oczywiście, wyżej wymienionego formaldehydu, z których wszystkie są silnymi środkami odurzającymi.
ale według ekspertów z bazy leków Erowid, możliwe, że termin „płyn balsamujący” faktycznie podwaja się jako uliczny slang dla leku PCP, końcówka kapelusza dla podobnego wpływu tych dwóch związków na organizm. Lub może sugerować, że PCP rozpuszcza się w płynie balsamującym. Lub nowa nazwa może być po prostu programem marketingowym mającym na celu pomoc w sprzedaży. Trudno powiedzieć; zamieszanie jest rozproszone.
w wyniku tych niepewności papierosy i splify nasączone prawdziwym płynem balsamującym sprzedawane są na ulicy jako „smażone”, „mokre” i „śmiercionośne patyczki.”Potrzeba więcej danych, aby mieć pewność, co się dzieje, ale tak czy inaczej, łatwo jest zrozumieć, w jaki sposób nasz złodziej mózgu, jak wielu innych przed nim, został zdezorientowany.