ok więc minęło jak 15 lat odkąd obejrzałem połowę tego filmu, zawsze chciałem zobaczyć całość. Pamiętam kilka ciekawostek.
1: główny bohater to 20-letni kujon. Jest scena, w której traci dziewictwo z ładną dziewczyną. Całuje ją cały czas, a ona mówi coś w stylu „nie musisz całować mnie cały czas, możesz tylko spojrzeć mi w oczy”
2: Główny bohater opowiada lektorowi, w którym mówi, że w końcu rozumie, dlaczego ludzie mają taką obsesję na punkcie seksu. Coś o tym, kiedy to robisz… ty i widząc, jak bardzo dziewczyna się tym cieszy, czujesz się jak najlepszy na świecie
3: kolejna scena, w której decyduje, że najlepszym sposobem na życie jest stanie się „wszystkim dla wszystkich ludzi”, postanawia (myślę) zaimponować swojemu tacie, będąc ambitnym facetem typu biznesowego, i uszczęśliwić jego hipisowską mamę, paląc zioło i słuchając płyt.
to wszystko, co pamiętam, to był kawałek życia, film mocno opowiadany przez głównego bohatera. Próbowałem wyszukiwać cytaty i rzeczy o scenach, które zapamiętałem raz na jakiś czas przez lata, ale nigdy nie mogłem go znaleźć.