nazwy nadane owocom i warzywom, zwłaszcza gdy są egzotycznym importem do kraju, mogą wskazywać na ich historię i cechy. Physalis berries biorą swoją naukową nazwę, Physalis peruviana, częściowo od ich papierowej ochronnej łuski, która wygląda trochę jak Chińska latarnia (która jest inną nazwą dla nich) zawierająca świecące złote owoce wewnątrz. Naukowcy prozaicznie nazwali go pęcherzem, phusallis w języku greckim, podczas gdy druga część jego nazwy wskazuje na jego Południowoamerykańskie pochodzenie, choć bardziej prawdopodobna jest Brazylia, skąd pochodzi, a wiśnia Brazylijska to inna nazwa.
zapytaj w markecie, a usłyszysz o goldenberries, co jest opisowe, choć brzmi, jakby oderwało się od raczej bujnej bajki. Są również nazywane agrest, a mój przyjaciel był zaskoczony, gdy dowiedział się, że nie są to oryginalne agrest, które są przezroczystymi zielonymi i bardzo kwaśnymi owocami rodziny Ribes. To właśnie ta kwaśność łączy je z miechunką, oba owoce pełne owocowego tanga, chociaż Miechunka jest słodsza i przyjemniejsza.
dla odróżnienia dwóch physalis nazywa się cape agrest, co niektórzy mówią, że odnosi się do łuski, która pokrywa owoce jak czapka lub Peleryna. Ale bardziej zwyczajnym wyjaśnieniem jest to, że ich pierwszy przystanek z Ameryki Południowej był na żyznych ziemiach w pobliżu Przylądka Dobrej Nadziei, a wczesne południowoafrykańskie książki kucharskie odnoszą się do owoców jako doskonałego materiału do produkcji dżemu. Nie jest jasne, skąd wziął się Indyjski termin tippari, chociaż Hobson-Jobson, Słownik indyjsko-angielski pod rajem, robi ukłon w stronę bengalskiego terminu, który oznacza napompowany, ponieważ pokrycie jest nad owocem. Cytuje opis Philipa Stewarta Robinsona z jego książki In My Indian Garden (1878) „the enticing tipari in its crackly covering.”
ale termin, który naprawdę mnie zdezorientował, był malinowy, co jest często nazywane w Bombaju. Czerwona malina Europejska, która obecnie rośnie w Indiach, jest również kwaśna, ale w zupełnie inny, bardziej aromatyczny sposób, a jej świecący czerwony kolor nie przypomina physalis. Pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że źle to słyszę, a sprzedawca miał na myśli ras-bhari, pełne soku, którym z pewnością jest physalis. Wyglądają jak pomidory koktajlowe – pochodzą z tej samej rodziny botanicznej – i eksplodują w ustach z tą samą soczystością, ale słodko-kwaśną, a nie pikantną.
nawet teraz, na początku roku, kiedy większość sprzedawców owoców w Bombaju wystawia pudełka physalis na swoich straganach, łuski obrane z powrotem, aby pokazać świecące owoce, większość kupujących patrzy na nie podejrzanie i nie kupuje. Przy około 160 Rs za kilogram nie są martwe tanie, ale masz w tym dużo jagód, a ich intensywny smak sprawia, że uderzają powyżej swojej wagi. Są teraz tak szeroko dostępne, że są wyraźnie uprawiane dość szeroko, ale zastanawiam się dlaczego, ponieważ mało kto wydaje się je kupować lub używać. Nigdy nie widziałem, aby były używane, na przykład, jako nadzienie do ciast, chociaż Pani.Bartley w swojej indyjskiej sztuce kulinarnej (1901) ma przepis na tarty tipparee. Będą dobrym substytutem wiśni w cieście.
prawdziwa niesprawiedliwość z physalis pochodzi, jak sądzę, w porównaniu z owocem kiwi. W swoich czasach nazywano go również agrest – chiński agrest był dla niego określeniem, zanim przedsiębiorczy Nowozelandczycy przemianowali go na swoje rodzime ptaki kiwi, których włosy jak brązowe pióra i okrągłe ciała naprawdę przypominają Owłosione brązowe z zewnątrz owoce. Półprzezroczysty zielony miąższ wewnątrz, z jego wzorami nasion, jest naprawdę zaskakujący, a ten wizualny urok jest głównym punktem sprzedaży owoców kiwi i powodem, dla którego jest często używany do dekoracji ciast.
ale physalis ma silny wizualny punkt sprzedaży, zwłaszcza gdy łuski nie są odarte, ale po prostu obrane z powrotem na tyle, aby stać się skrzydłami na pomarańczowym owocu. To sprawia, że piękny, naturalny dodatek do ciast, i jeden, który jest nieskończenie lepiej smak niż kiwi, który jest jednym owocem, który ciekawie udało się stworzyć naturalny smak, który czuje się dość syntetyczny. Physalis dzieli nawet jeden prawdziwy powód, dla którego owoc kiwi był wielkim sukcesem marketingowym naszej globalnej kultury żywności, fakt, że pozostaje dobry przez długi czas po zbieraniu, nie przechodząc przejrzałe w Tranzycie i na półkach w supermarketach. Kiwi pozostaje dobre, dlatego marketerzy go uwielbiają, ale łuski physalis również dobrze go chronią, ale jest to tylko marginalne w branży owoców egzotycznych.
Kainaz Messman, która prowadzi cukiernię Theobroma w Mumbaju, mówi mi, że myśli, że to dlatego, że kiedy gotujesz physalis, Ta drobna cierpkość Zwykle się gubi. To nie wyjaśnia, dlaczego nie jest używany częściej jako ozdoba (i nikt, na szczęście, gotuje kiwi), ale widzę, co ona ma na myśli. Istnieją przepisy na chutney tippari (Dharamjit Singh ma jeden w swojej indyjskiej kuchni), a wśród doskonałych przetworów wykonanych przez Linnet mushran w Bhuira i sprzedawanych przez Fabindia jest cape agrest conserve, i oba są dobre, ale żaden nie oddaje specjalnego smaku physalis. Wszystko, co dostajesz, to ogólna owocowa pikanteria z chutney i owocowa słodycz z dżemem. Pamela Timms, na swoim wspaniałym blogu Eat and Dust, jest wielką entuzjastką physalis i ma przepis na twarożek cape agrest, który wciąż muszę wypróbować i być może zadziała dobrze.
w przeciwnym razie najlepiej zostawić je niegotowane, chociaż jeden trik podany przez Jane Grigson w jej książce o owocach jest wart wypróbowania. Grigson uwielbiała physalis – „najładniejsze z owoców”, które nazwała „świeżą pikanterią smaku”, a jej sugestią było nie gotowanie ich, ale przykrycie kremówką. Jest to pasta wykonana z cukru i wody gotowanej razem do etapu cukierków, a następnie ugniatana, aby była gładka i giętka, dzięki czemu może być stosowana jako mocna okładka do lukru, na przykład na torty weselne. Jest to trudne do wykonania w domu, ale można go kupić od dostawców słodyczy, a następnie podgrzać, aż ponownie będzie miękki i może być używany do powlekania. Grigson zasugerował użycie kremówki do zakrycia świeżej physalis.
to działa dobrze, ponieważ kwaśność owoców jest idealną równowagą z intensywną słodyczą kremówki. Nie jest to również trudne, o ile pamiętacie, aby nie podgrzewać kremówki bezpośrednio, ale na patelni z gotującą się wodą -i że nie ma sposobu na zrobienie powłoki, która nie sprawi, że wasze ręce będą lepkie! Kremówka ma również przerażającą tendencję do Zsuwania się gładkich skórek physalis, więc jeśli nie włożysz ich do lodówki przed podaniem, ryzykujesz, że skończysz z physalis unoszącym się na szlamie kremówki. W końcu być może najlepiej zaakceptować, że physalis powinny być spożywane tak, jak to jest, łuska obrane z powrotem, jagody oskubane i popped w ustach-jak w przypadku pomidorów, wiele nasion są małe i jadalne – dla ich kwaśnej świeżości i lekko dziki słodki smak pulsować drogę przez podniebienie i w dół gardła.