w ciągu ostatnich kilku lat próbowałem różnych sposobów na szybkie zarabianie w Internecie, z różnym powodzeniem. Rozczarowany „dopasowanymi zakładami”, handlem na rynku forex i botami pokerowymi, chciałem przejść meta: spróbować zarabiać w Internecie, pisząc książkę o zarabianiu w Internecie.
nie będąc ani zaradnym, ani wystarczająco utalentowanym, aby zdobyć rzeczywistą ofertę książkową, postanowiłem samodzielnie opublikować ebooka. Chociaż sprzedaż książek drukowanych stanowiła ponad 80 procent brytyjskiego rynku książek w 2019 r., rynek cyfrowy – który obejmuje audiobooki i sprzedaż e – booków-nadal jest wart przyzwoitych 653 milionów funtów. Często widziałem publikowanie ebooków reklamowane jako realne narzędzie do zarabiania pieniędzy online, nawet dla autorów po raz pierwszy. Ale czy ten sukces jest możliwy do osiągnięcia bez niebieskiego kleszcza lub tysięcy obserwujących na Instagramie?
pomysł na książkę był łatwy, przynajmniej: Pisałbym o zarabianiu w Internecie, czerpiąc ze wszystkiego, czego nauczyłem się w ciągu ostatnich kilku lat. Biorąc pod uwagę, że połowa kraju jest obecnie zwolniona lub zwolniona z powodu koronawirusa, wydawało się, że temat jest aktualny.
spędziłem tydzień przeglądając stare notatki i kompilując je w siedem rozdziałów, w sumie 16 000 słów – zdecydowanie najdłuższa rzecz, jaką kiedykolwiek napisałem, choć wciąż tylko około jednej trzeciej wielkości przeciętnej książki z gatunku literatury faktu. Nadałem mu legalnie brzmiącą nazwę, Side Hustles: Jak zarobić dodatkowe pieniądze w Internecie, a następnie sformatował mój dokument Word z błędami w odpowiednim pliku ebook za pomocą wolnego oprogramowania Amazon, Kindle Create.
robota wykonana, ale czy napisałam potencjalny bestseller?
„szczerze? Nie” – mówi Kerry Wilkinson, odnosząca sukcesy i płodna autorka powieści kryminalnych. „Mógłbym teraz wejść do sklepu Kindle i znaleźć tysiąc tytułów o tej samej rzeczy. Niektóre będą darmowe. Niektóre będą pisane przez znane nazwiska. Niektórzy będą mieli już setki recenzji. Rywalizujesz z wieloma ludźmi, którzy już są w grze.”
To brzmi ostro, ale Kerry ma rację: nawet 50 Cent Chłosta w tej chwili poradnik finansowy i ma o wiele więcej fanów niż ja. Self-publishing to coś więcej niż tylko dobre pisanie – musisz także wziąć odpowiedzialność za wszystkie rzeczy, które wydawnictwa tradycyjnie robią w imieniu swoich autorów: marketing, płacenie za reklamę, zrozumienie znaczenia słów kluczowych i zaprojektowanie lub zakup przyzwoitej okładki książki.
” „Poza tym, że to wciąż tylko część pracy, ponieważ potrzebujesz również przyzwoitego produktu. Jeśli tego nie masz, twoje recenzje będą złe i nikt nie będzie chciał kupić twojej pracy.”
podobnie jak Kerry, Ben Galley jest jednym z tych irytująco utalentowanych ludzi, którzy opanowali zarówno pisanie, jak i marketing książek. Od ponad dekady samodzielnie publikuje powieści fantasy i oferuje doradztwo „shelf help”, aby pomóc początkującym pisarzom zrobić to samo.
kiedy rozmawiam z nim o moim pomyśle, łamie proces samodzielnego publikowania na proste kroki, prawie sprawiając, że brzmi to łatwo, dopóki nie przejdziemy do części o faktycznej sprzedaży książki. Zawsze byłem beznadziejny w nagłaśnianiu własnej pracy – a myśl o wejściu do marketingu internetowego prawie mi krwawi z nosa, ale Ben mówi, że jest to nieunikniona część samodzielnego publikowania.
„kiedyś można było opublikować ebooka, a algorytmy i konkurencja były dużo korzystniejsze” – tłumaczy. „Ale te dni się zmieniły,a organic discovery zostało rozcieńczone przez płatną reklamę i samą masę produktów.”
biorąc pod uwagę konkurencję i moje ograniczone zasoby, koncentruję się na sprzedaży książki na jednej platformie, Kindle Store Amazona. Chociaż oznacza to potencjalnie utratę sprzedaży z innych platform, Kindle jest największym sprzedawcą e-booków na świecie i łatwiej jest skupić moje wysiłki w jednym miejscu, zamiast formatować i sprzedawać po stronie Google Books, Kobo, Apple iBooks i innych platform e-booków.
zdecydowałem się opublikować za pomocą programu Kindle Select, który wymaga, aby książka była dostępna wyłącznie dla Amazon. W zamian otrzymuję tantiemy w zależności od liczby stron książki, które są czytane przez subskrybentów Kindle Unlimited, którzy mogą uzyskać do niej dostęp za darmo poprzez swoją subskrypcję, a także 70 procent każdej sprzedaży dla osób niebędących subskrybentami.
Ben sugeruje, że spróbuję „soft launch”, co jest tak naprawdę uprzejmym sposobem na powiedzenie, że nie mam szans na zorganizowanie dużej kampanii marketingowej, aby wzbudzić zainteresowanie i sprzedaż. Zamiast tego uruchamiam darmową promocję, aby mam nadzieję zwiększyć mój ranking bestsellerów przed uruchomieniem płatnej wersji. Amazon zezwala tylko na Darmowe promocje przez pięć dni z każdego 90, że książka jest wystawiona na sprzedaż, więc wysłać jak najwięcej przyjaciół, krewnych i znajomych pub, jak to możliwe, i poprosić ich, aby pobrać książkę.
dostaję kilka recenzji i zaczyna przesuwać się w górę Wykresów – pojawiając się na pierwszej stronie wyników, gdy wyszukuję „side hustles” na Amazon, powyżej jakiegoś gównianego przewodnika po handlu forex i książki erotycznej, która również używa side hustles w swojej nazwie. Myślę, że wszystko może brzmieć jak napalone, jeśli się przy tym zastanowisz. Średnio około 20 darmowych pobrań dziennie przez pięć dni, co moim zdaniem jest całkiem przyzwoite. W pewnym momencie dochodzę do piątego miejsca w kategorii „Finanse osobiste” i przebijam top 100 w samopomocy, choć zmienia się w ciągu tygodnia.
jeśli chodzi o faktyczną sprzedaż książki, postanawiam wycenić ją na £2.99 – wystarczająco tanio, aby uzasadnić jej krótką długość, ale co oznacza, że nadal zarabiam około £2 z każdej sprzedaży po tym, jak Jeff Bezos bierze swoją działkę. Sprzedaję swoje pierwsze kilka egzemplarzy, ale nie ma sposobu, aby stwierdzić, czy są to sprzedaż od ludzi, którzy znajdują książkę przez Amazon, czy po prostu przyjaciele kupują książkę, aby być miłym.
po kilku dniach Side Hustles znajduje się na 60 miejscu zarówno w Kategorii Finansów osobistych, jak i zarządzania pieniędzmi. Do tej pory sprzedawałem około trzech egzemplarzy dziennie, co jest w porządku, choć nie do końca grożę strąceniem 50 Centa z jego okonia. Może nikt poza garstką moich znajomych nie jest skłonny upuścić 2,99 zł na 40 stronach wafla o zarabianiu stosunkowo niewielkiej ilości pieniędzy w Internecie?
ale po odświeżeniu pewnego ranka zauważyłem, że sprzedałem kilka egzemplarzy i od razu wracam do myślenia, że jestem fenomenem literackim: ebookami z dziedziny finansów osobistych.
z soft launch robi mniej więcej tyle, ile można się było spodziewać (nie tak dużo), zwracam się do innych metod, aby spróbować zwiększyć sprzedaż. Zarówno Ben, jak i Kerry sugerują, że rekrutuję pomoc influencerów lub celebrytów, aby promować książkę, co byłoby świetną radą, gdybym je znał. Zamiast tego piszę post na blogu dla strony internetowej The Escape Artist.
Po raz pierwszy spotkałem Barneya, który prowadzi tę stronę, kiedy pisałem o ruchu niezależności finansowej w zeszłym roku. Pozwala mi opublikować długi artykuł o książce, z linkami do strony Amazon. Zauważam duży wzrost sprzedaży w dniu jego publikacji – 11 egzemplarzy, co jest ponad trzykrotnością mojej dziennej średniej do tej pory. To trochę zwiększa sprzedaż, ale potem się wyrównują, podobnie jak pozycja bestsellerów książki. Pamiętaj, że wciąż konkuruje z Jackiem Monroe w 50 najlepszych książkach Amazona o finansach osobistych.
Ben mówi, że jego największą metodą marketingową jest płatna reklama na Facebooku i Amazonie. Chociaż przyznaje, że czasami stracił pieniądze na poszczególnych reklamach pay-per-click, ponieważ ma tak dużą kolekcję książek, straty te są liczone przez jego klientów odbijających się od jednej książki do drugiej. Rozważam zrzucenie trochę gotówki na reklamy, ale znajduję różne posty na forum od autorów, którzy zapłacili za reklamy, tylko po to, aby wygenerować kilka dodatkowych sprzedaży i ostatecznie stracić pieniądze.
przy tak niskiej cenie książki nie ma miejsca na błędy podczas kierowania reklam, które mogą kosztować do 50 pensów za każdym razem, gdy ktoś kliknie na stronę sprzedaży. „Jest to całkowite ryzyko”, mówi Leslie Gilmour, konsultant ds. marketingu cyfrowego w Cube Digital. „Myślę, że korzystanie z reklam na Facebooku byłoby dość trudne, aby pokazać rozsądny zwrot. Jeśli kończysz płacąc £30, £40, £50 za reklamę na Facebooku, nie masz dużej swobody co do liczby osób, które klikną, zanim stracisz pieniądze.”
bez reklam pozostało mi kilka innych opcji, aby spróbować zwiększyć sprzedaż. Wydaję £95 na Amazon keyword software publisher Rocket, choć ma 30-dniową Gwarancję Zwrotu pieniędzy, więc nie jestem z kieszeni. Oprogramowanie ma narzędzia do analizy słów kluczowych i sposobów znalezienia odpowiednich, ale niszowych kategorii na Amazon.
„jestem zdecydowanym zwolennikiem pisania książek, które odpowiadają słowom kluczowym, których czytelnicy już szukają na Amazon”, mówi mi twórca wydawnictwa Rocket, Dave Chesson. Wiem, że powinienem być w tym tylko dla pieniędzy, ale trudno wymyślić bardziej bezduszne podejście do pisania książki niż to.
kilka tygodni po premierze moja książka wciąż notuje kilka sprzedaży dziennie, choć jej ranking nieco spada. Jestem pod numerem 47 w finansach osobistych, krążę wokół z takimi jak Jak być właścicielem i handlu walutami dla manekinów.
chcę podnieść swoją rangę i mam nadzieję, że nadal będę zmieniać kopie, więc idę w ślady tej legendy, która straciła pozycję w pierwszej dziesiątce na listach bestsellerów Sunday Times po ujawnieniu, że kupił 400 egzemplarzy własnej książki „The Cleaner”, aby zwiększyć swoją pozycję. Kupuję kilka egzemplarzy mojej książki-ze stratą 1 zł za sztukę-i w ciągu kilku dni moja pozycja bestsellerów wzrasta. Miło widzieć, że książka ma się dobrze, ale mój własny sukces jest ulotny. Kilka dni później znów spadam z list przebojów.
czy Side Hustles odniosło sukces? Nie bez kwalifikacji. Zacząłem samodzielne publikowanie, mając już zapłacone za pisanie rzeczy w przeszłości, z mnóstwem materiałów do książki i okładką zaprojektowaną przez VICE Illustratora – i wciąż sprzedałem tylko tyle kopii, aby było warto. Ale udało mi się napisać i opublikować książkę w nieco ponad tydzień, a niektórzy nawet ją czytają, co jest więcej niż wielu autorów może powiedzieć.
„ponieważ self-publishing jest tak łatwy, każdy może to zrozumieć” – mówi Kerry. „Bycie zauważonym jest znacznie trudniejsze.”