Honda Civic Wagon z 1989 roku jest dziś dziwnie wyglądającym samochodem. Patrząc w profilu, wygląda na to, że jest tyle okien, co arkuszy. Ale w wielkiej tradycji Hondy była to genialna, innowacyjna maszyna. Zwłaszcza, gdy jest wyposażony w 4WD w czasie rzeczywistym.
był to jeden z pierwszych systemów napędu na wszystkie koła, który mógł automatycznie zmieniać rozkład momentu obrotowego między przednią i tylną osią. Aby zmniejszyć straty w normalnej jeździe, moc przenoszona była tylko na oś przednią. Jeśli tylne koła straciły przyczepność, część tej mocy mogła zostać przekazana w ten sposób przez środkowy mechanizm różnicowy z lepkim sprzęgłem. Tak działa dziś wiele systemów napędu na wszystkie koła, ale w 1989 roku ten rodzaj rzeczy zarezerwowano dla samochodów wyczynowych, takich jak Porsche 959 i Nissan Skyline GT-R.
podobnie jak 959, Civic 4WD został wyposażony w sześciobiegową manualną skrzynię biegów, gdzie pierwszym był ultra-niski bieg, który był używany głównie w warunkach niskiej przyczepności. Skrzynia biegów Civic 4WD została podłączona do tej samej 16-zaworowej 1.6-litrowy czterocylindrowy znaleziony w CRX Si, który wytwarzał nieco ponad 100 koni mechanicznych. Nie brzmi to imponująco jak na dzisiejsze standardy, ale Samochody Rodzinne w tamtych czasach rzadko używały czterozaworowych głowic cylindrów. Nawet BMW Serii 3 nie miało wtedy takiej egzotyki.
Plus, ta dziwna stylizacja sprawiła, że Civic był bardzo praktyczny, z dużą ilością miejsca dla pasażerów i ich ładunku. Wnętrze było pięknie rozplanowane i dobrze zbudowane, jak można się spodziewać po Hondzie.
O dziwo, wszystko to kosztowało około $10,000, czyli około $20,000 w dzisiejszych pieniądzach. Porsche 959 kosztowało natomiast ponad 300 tysięcy dolarów.
więc po co nam ta nagła nostalgia za starym wozem Hondy? Motorweek zamieścił starą recenzję wideo z 1989 roku, przypominając nam o jego wielkości. Oglądaj i ciesz się.