przynajmniej w Nowym Jorku chodzi tylko o to, że dziecko (mówimy tu O K-12) dostaje mnóstwo czytania i dużo zadań domowych i projektów. Innymi słowy, rygorystyczny= „pracował na śmierć”, bez prawdziwego myślenia o głębszym znaczeniu i bez różnicy, co można znaleźć w mniej rygorystycznej szkole, po prostu więcej.
To słowo, które straciło na wartości z mojego punktu widzenia. Ale chcę usłyszeć, co myślą inni. Rodzicom, wychowawcom i uczniom, jak wygląda „rygorystyczna” Edukacja i jak wygląda w praktyce?
dobre pytanie.
rygorystyczna Edukacja, dla mnie, jest tym, co zachęca uczniów do kwestionowania intelektualnego, lub uczenia się w ramach tego, co Wygotski nazwał „strefą bliższego rozwoju”. Innymi słowy, rygor w edukacji oznacza, że uczniowie uczą się i rozwiązują problemy na poziomie wykraczającym poza to, co uczeń może zrobić sam (innymi słowy, z pomocą zdolnego wychowawcy). Z czasem to, co kiedyś było możliwe z pomocą zdolnego wychowawcy, stanie się możliwe dla uczniów bez tej pomocy. Oznacza to, że strefa porusza się upwards…in innymi słowy, nauczyli się tego materiału. Nie oznacza to, oczywiście, dawanie zadań domowych z matematyki na wysokim poziomie dziewięciolatkowi (cóż, nie Większość dziewięciolatków w każdym razie).
oceniam, że większość uczniów szkół publicznych uczy się materiału poniżej swojej strefy bliższego rozwoju, ze względu na fakt, że 1) każdy uczeń ma inną „strefę”, dlatego trudno jest zapewnić, że wszyscy uczniowie są w taki sposób kwestionowani (rozmiary klas są zbyt duże, program nauczania nie jest wystarczająco elastyczny, celem są standardowe testy); i 2) ze względu na poprzedni punkt, lepiej jest „tępy” (nie idealny wybór terminów ,ale rozumiesz, co mam na myśli) praca w klasie, aby dać wszystkim uczniom szansę na nauczenie się materiału i upewnić się, że uczniowie mają wystarczającą „wiedzę”, aby przejść wszechobecne testy o wysoką stawkę.
w bardziej rygorystycznych szkołach, uczniowie są na ogół wyzwani w swoich strefach, w mniej rygorystycznych szkołach nie są (uczniowie mogą wykonywać większość pracy bez pomocy…więc naprawdę się uczą?). Istnieje również wiele przypadków, w których oczekuje się, że uczniowie wykonują pracę, która jest poza ich strefami, co jest równie bezowocne.
tak więc, odpowiadając na twoje pytanie: rygorystyczne wykształcenie oznaczałoby takie, w którym strefy uczniów są ustalane, a następnie przydzielane zadania, które rzucają im wyzwanie do tego stopnia, że potrzebowaliby zdolnego dorosłego do kierowania nimi; gdy już nie potrzebują tego przewodnictwa lub pomocy, nauczyli się tego materiału. Następnie poruszają się naprzód, gdy ich Strefa się rozszerza. Jak widać z mojej prostej definicji, sytuacja ta nie jest bardzo prawdopodobna w większości szkół publicznych z wielu powodów, z których niektóre już wspomniałem.
rygorystyczna edukacja nie oznacza, że uczniowie mają mnóstwo prac domowych. Jak już zauważyłeś, godziny pracy to niekoniecznie rygor, ma to więcej wspólnego z umiejętnościami zarządzania czasem, etyką pracy ucznia i zapewnieniem nauczycielom czegoś do czytania w weekendy :-D