rozgrywający Seahawks Seattle Russell Wilson i jego dziewczyna, piosenkarka Ciara, ogłosili niedawno plany pozostania abstynentem seksualnym do czasu ślubu.
to ślub, który dla wielu był zaskoczeniem. W końcu czystość seksualna jest zobowiązaniem historycznie oczekiwanym, związanym z – nawet wymaganym-kobietami. Jednak abstynencja seksualna nie jest czymś, co zakłada się u mężczyzn, zwłaszcza takich jak Russell Wilson.
Wilson, utalentowany, atrakcyjny sportowiec, ucieleśnia współczesne ideały męskości, które obejmują styl, bogactwo i, tak, sprawność seksualną.
więc jak człowiek taki jak Russell Wilson kieruje się zobowiązaniem do abstynencji, podtrzymując ideały męskości? Status Wilsona jako sportowca i Pascoe prawdopodobnie daje mu to, co socjolog CJ Pascoe nazywa ” ubezpieczeniem jock.”Innymi słowy, ze względu na swój status gwiazdy, może dokonywać tradycyjnie niemaskulinowych wyborów bez kwestionowania swojej męskości.
ale co to oznacza dla człowieka, który nie jest w centrum uwagi, który podejmuje podobne zobowiązanie do abstynencji? I co to oznacza dla kobiet, z którymi się umawiają i które mogą w końcu poślubić?
od 2008 roku badam mężczyzn, którzy deklarują wstrzemięźliwość seksualną, pracę, która wynika z większego zainteresowania naukowego męskością, religią i edukacją seksualną.
podczas gdy mężczyźni podejmują to zobowiązanie z dobrymi intencjami dla satysfakcjonującego życia małżeńskiego i seksualnego, moje badania wskazują, że przekonania dotyczące seksualności i płci, które idą w parze z tymi zobowiązaniami abstynencji, niekoniecznie muszą ułatwiać przejście do żonatego życia seksualnego.
kto deklaruje ” czystość?”
komik Joy Behar ostatnio żartował, że abstynencja jest tym, co robisz po długim małżeństwie. Tutaj Behar stawia dwa założenia. Jednym z nich jest to, że aktywność seksualna zmniejsza się zarówno z wiekiem, jak i czasem spędzonym w związku. To prawda.
Po drugie, abstynencja nie jest czymś, co robisz przed ślubem. W większości przypadków jest to prawdą: w wieku 21 lat 85% mężczyzn i 81% kobiet w Stanach Zjednoczonych zaangażowało się w stosunek seksualny.
Jeśli porównamy te liczby do średniego wieku pierwszego małżeństwa w Stanach Zjednoczonych – 27 dla kobiet i 29 dla mężczyzn – otrzymamy obraz: większość ludzi uprawia seks przed ślubem.
mimo to niektórzy w Stanach Zjednoczonych składają „śluby dziewictwa” i zobowiązują się do abstynencji aż do ślubu. Większość danych, które istnieją na temat tej praktyki pokazują, że ci, którzy składają przyrzeczenia, zrobią to w szkole średniej, często podpisując kartę przyrzeczenia lub zakładając pierścień czystości.
badania nad tą populacją mówią nam kilka rzeczy: że ci, którzy ślubują, są bardziej skłonni do bycia młodymi kobietami, i że – niezależnie od płci – ślub abstynencyjny opóźnia rozpoczęcie aktywności seksualnej tylko o 18 miesięcy. Ponadto, biorąc ślub dziewictwa często zachęcają inne rodzaje zachowań seksualnych.
dziewice w Guylandzie
ale niewiele wiadomo o mężczyznach, którzy zobowiązują się do wstrzemięźliwości.
ciekawi mnie, jak mężczyźni utrzymują zobowiązania w świetle tych statystyk, a także równoważą je z oczekiwaniami dotyczącymi męskości. W 2008 roku zacząłem badać grupę wsparcia złożoną z 15 mężczyzn w ewangelickim kościele na południowym zachodzie. Wszyscy członkowie byli biali, od początku do połowy lat 20-tych, samotni lub przypadkowo randkujący-i wspierali się nawzajem w swoich decyzjach o pozostaniu abstynentem aż do małżeństwa.
grupa, zwana rzeką, spotykała się raz w tygodniu, gdzie siedząc na kanapach, jedząc pizzę lub rozmawiając o grach wideo, w końcu skłaniali się ku tematowi, który ich wszystkich połączył: seksowi.
z pozoru wydaje się niemożliwe, aby ci mężczyźni uczestniczyli w tym, co socjolog Michael Kimmel nazywa „Guyland” – etapie rozwojowym i społecznym napędzanym „męskim kodem”, który wymaga między innymi podboju seksualnego i oderwania intymności.
mężczyźni z rzeki podchodzą raczej do seksu jako do czegoś Świętego, do daru od Boga, który miał się cieszyć w łożu małżeńskim. Jednocześnie mężczyźni ci zmagają się z tym, co określają jako „bestialskie elementy” – czyli pokusy – seksualności. I to właśnie z powodu tych tak zwanych bestialskich elementów ci ludzie znajdują się w tej samej przestrzeni co tydzień.
mężczyźni z rzeki zmagali się z używaniem pornografii, masturbacją, pożądaniem i pożądaniem tej samej płci, które mogą potencjalnie wykoleić tych mężczyzn z ich przyrzeczenia.
rodzi to ciekawy dylemat: dla tych mężczyzn seks jest zarówno Święty, jak i bestialski. Jednak sposób, w jaki poruszają się w tej pozornej sprzeczności, pozwala im wywierać męskość zgodnie z wymaganiami Guyland.
członkowie grupy mieli rozbudowaną sieć partnerów odpowiedzialnych, aby pomóc im oprzeć się pokusom. Na przykład jeden z nich miał partnera do odpowiedzialności, który przeglądał cotygodniową historię przeglądania online, aby upewnić się, że nie patrzy na pornografię. Każdego wieczoru inny partner pisał do niego SMS-y, aby upewnić się, że on i jego dziewczyna „zachowują się”.”
chociaż te zachowania mogą wydawać się niezwykłe, działają one w sposób, który pozwala mężczyznom faktycznie potwierdzić swoją męskość. Poprzez to, co socjolog Amy Wilkins nazywa „zbiorowymi występami pokusy”, ci mężczyźni są w stanie dyskutować o tym, jak trudno jest powstrzymać się od bestialskich popędów; w ten sposób wzmacniają normę, że są wysoce seksualnymi mężczyznami, nawet w przypadku braku aktywności seksualnej.
Rzeka, jako grupa wsparcia, działa w dużej mierze w ten sam sposób. Ci mężczyźni są w stanie potwierdzić swoje seksualne pragnienia w przestrzeni homospołecznej – podobnej do badań Kimmela w Guylandzie – z której Kimmel zauważa, że „rzeczywiste doświadczenie seksu blednie w porównaniu z doświadczeniem mówienia o seksie.”
„Święty dar” – z mieszanymi zwrotami
ludzie z rzeki wierzyli, że czas i praca potrzebne do utrzymania tych przyrzeczeń zwrócą się w postaci szczęśliwego i zdrowego małżeństwa.
Ciara, omawiając swoje zaangażowanie w abstynencję z Russellem Wilsonem, podobnie dodała, że wierzy, że taka obietnica jest ważna dla stworzenia fundamentu miłości i przyjaźni. Stwierdziła, że ” jeśli mamy to, co silne, możemy pokonać wszystko naszą miłością.”
co się stało po ślubie ludzi z rzeki? W 2011 r.Podążyłem za nimi.
wszyscy oprócz jednego wzięli ślub. Ale podczas gdy przejście do życia małżeńskiego przyniosło obietnice korzystania z ich „Świętego daru od Boga”, dar ten był najeżony.
respondenci stwierdzili, że nadal zmagają się z bestialskimi elementami seksualności. Mieli również dodatkową troskę o sprawy pozamałżeńskie. Co więcej – i być może najważniejsze-mężczyźni nie mieli już wsparcia, aby poradzić sobie z tymi pokusami.
były dwie przyczyny tego rozwoju.
Po pierwsze, respondentom powiedziano, że kobiety są nieseksualne. Jednocześnie uczono tych mężczyzn, że ich żony będą dostępne dla ich przyjemności.
to podwójny standard, który jest zgodny z wieloletnimi ideałami kulturowymi relacji między kobiecością a czystością. Ale to sprzeczność, która pozostawia mężczyzn niechętnych do otwarcia się na kobiety, z którymi uprawiają seks.
Ci żonaci mężczyźni i kobiety nie rozmawiali ze sobą o seksie. Zamiast swobodnie dyskutować o seksie lub pokusie ze swoimi żonami (jak to zrobili ze swoimi partnerami odpowiedzialnymi), mężczyźni po prostu próbowali stłumić pokusę, wyobrażając sobie dewastację, jaką jakiekolwiek seksualne odchylenia mogą spowodować ich żony.
Po drugie, ci mężczyźni nie mogli już dotrzeć do swoich sieci wsparcia ze względu na własne ideały męskości. Obiecano im Święty dar: aktywne seksualnie, szczęśliwe małżeństwo. Jednak wielu nie było w pełni usatysfakcjonowanych, o czym świadczy ciągłe napięcie między świętością a bestialstwem. Jednak otwarcie się na te ciągłe walki byłoby przyznaniem się do porażki jako męskiego, chrześcijańskiego człowieka.
w końcu badania wskazują, że obietnica abstynencji seksualnej działa na rzecz podtrzymania ideału męskości, który szkodzi zarówno mężczyznom, jak i kobietom.
Po 25 latach od powiedzenia, że seks jest czymś niebezpiecznym, nad czym trzeba się kontrolować, przejście do życia małżeńskiego (i seksualnego) jest w najlepszym razie trudne, pozostawiając mężczyzn bez wsparcia, którego potrzebują. Tymczasem kobiety są często całkowicie pomijane w rozmowie.
Kiedy więc namawiamy do abstynencji zamiast zdrowych rozmów o seksie i seksualności, możemy podważać relacje, które są głównym celem tych zobowiązań.